Od powrotu naszych uczniów z praktyk minął już miesiąc, ale nadal mile wspominamy czas spędzony we Włoszech... oto krótkie podsumowanie naszych działań.
Praktyki zawodowe to ważny etap kształcenia uczniów. Głównym celem jest pogłębienie wiedzy, ale też zweryfikowanie jej w różnych sytuacjach życia zawodowego i codziennego. Praktyki zagraniczne są motywacją do dalszego kształcenia i rozwijania swoich umiejętności.
Uczniowie Zespołu Szkół nr 1 w Kłobucku wielokrotnie odbywali swoje staże w firmach zagranicznych. Austria, Francja czy Grecja już nie są im obce. Tym razem wszystkie drogi poprowadziły do Włoch, a dokładnie do Grottammare, urokliwej miejscowości położonej w regionie Marche nad Morzem Adriatyckim. Praktyki zostały współfinansowane przez Unię Europejską w ramach programu Erasmus + w sektorze Kształcenie i szkolenia zawodowe. Tym razem szkoła postawiła na 3 zawody: Technik Logistyk, Technik Żywienia i Usług Gastronomicznych oraz Technik Mechanik profil CNC, łącznie 25 uczniów. I tak 1 maja 2023 zaczęła się wielka przygoda we Włoszech.
Każdy z zawodów odbywał staż w innym miejscu pracy: Technik Żywienia zdobywał doświadczenie w kuchni w Hotelu La Terrazze. Było to jednocześnie miejsce naszego kwaterunku na czas praktyk. Uczniowie mieli okazję poznać i doświadczyć bogatej kultury i kulinarnych tradycji włoskich. Na początku zostali zapoznani z zakładem gastronomicznym, poszczególnymi pomieszczeniami kuchennymi oraz panującymi zwyczajami oraz zasadami BHP w pracy. Szef kuchni był bardzo pomocny, a jego doświadczenie pomogło uczniom dopasować plan praktyk, cele oraz stanowiska pracy w zależności od indywidualnych preferencji. Praca z doświadczonymi kucharzami oraz obsługą przyniosła wiele satysfakcji, ale była też motywacją do nauki nowych potraw z kuchni regionalnej. Pizza, różnego rodzaju makarony, tradycyjne sosy to tylko niektóre z dań, które uczniowie mogli przygotowywać pod czujnym okiem mistrza i według oryginalnej receptury. Zaskoczeniem, ale jednocześnie wielkim wyróżnieniem dla uczniów była propozycja obsługi bankietu dla ponad 100 osób. Oczywiście, byliśmy na TAK. Niepewni i zestresowani stanęliśmy w drzwiach sali bankietowej, aby już za chwilę przechadzać się dumnie pomiędzy stołami.
Kiedy na kuchni krzątali się kucharze, a obsługa sali przygotowywała stoły na kolejny posiłek, uczniowie z zawodu technik mechanik poznawali tajniki pracy w pobliskiej firmie Neo-Cami. Firma ta specjalizuje się w produkcji neonów dla supermarketów na terenie Włoch. Kompleksowo zajmuje się obróbką różnego rodzaju metali jak i tworzyw sztucznych oraz drukiem 3D. Włoska otwartość i tym razem nie zawiodła. Pracownicy pokazali uczniom poszczególne etapy produkcji oraz sprzęt i narzędzia, które używane były przy realizacji zamówień. Nic nie było nam obce, dlatego też mogliśmy samodzielnie zaprojektować elementy, które poddaliśmy odpowiednim procesom, aż do efektu końcowego.
Uczniowie z zawodu technik logistyk, praktyki odbyli w firmie Lashmania. Cóż to było za zdziwienie, kiedy w progu firmy przywitał ich wszechobecny róż i kosmetyki. Dziewczęta były zachwycone, ale męska część grupy spoglądała niepewnie, do momentu, gdy kolejna niespodzianka pojawiła się przed nimi. Okazało się, że firma została założona przez Polkę, która od prawie 10 lat mieszka we Włoszech, co więcej, część pracowników to również Polki. Z minuty na minutę „logistycy” wtapiali się w nowo poznane miejsce, znaleźli się w zawodowym raju. Wszystko w jednym miejscu, cały proces począwszy od zamówienia do wysyłki towaru był tutaj skrupulatnie przemyślany. Choć firma zajmowała się głównie sprzedażą sztucznych rzęs oraz akcesoriów potrzebnych do ich zakładania, nie zniechęciło to naszej męskiej części logistyków. Wręcz przeciwnie, chętnie przechadzali się pomiędzy kolejnymi działami, poznawali nowe rozwiązania logistyczne oraz urządzenia, które ułatwiają pracę wysyłki towaru.
Praca, praca i jeszcze raz praca, taki był główny cel naszego wyjazdu. Bywały lepsze i gorsze momenty, ale każda sytuacja uczyła nas czegoś nowego. Wiedza zdobyta w murach szkoły, musiała być wykorzystana tu i teraz, niejednokrotnie pod presją czasu. Różnice kulturowe to też dla uczniów nie małe zaskoczenie. Niby ten sam kontynent, tacy sami ludzie, a jednak usposobienie całkiem inne. Włoskie piano i espresso stało się nieodłącznym elementem naszego wyjazdu. Niestety Włosi słabo znają język angielski, jednak nie było to dla nas barierą nie do pokonania. Udało się nawet nauczyć Włochów paru polskich słów, np: „Kocham Cię” czy „Dobranoc”. Nasze zaangażowanie oraz sumienność została zauważona przez Włochów i uczniom zaproponowano pracę wakacyjną we Włoszech.
Po intensywnym tygodniu w zakładach pracy, przychodził weekend, ale tu tempo było również na wysokim poziomie. Włochy to piękny kraj. Oliwiarnia prowadzona przez piąte pokolenie, starożytne Ascoli Piceno, San Marino czy pobliskie San Benedetto, każde z tych miejsc zachwycało niepowtarzalnymi widokami. Skoro wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, to i nasza również tam powiodła. Bella Roma przywitała nas deszczowo, ale to nie ostudziło entuzjazmu jaki panował w grupie. Piękne Koloseum, Panteon, fontanna de Trevi a na końcu Watykan na długo pozostaną w naszej pamięci. Niestety zdjęcia nie oddadzą emocji, jakie nam towarzyszyły podczas zwiedzania. Wielu z nas już tęskni za tętniącymi życiem uliczkami Rzymu. Na zakończenie naszego pobytu przenieśliśmy się do czasów starożytnych- do Asyżu. Przechodząc przez bramę wjazdową tego czarującego miasteczka, naszym oczom ukazały się malownicze widoki i rzymskie kamienice wzniesione z charakterystycznych kremowych i różowych kamieni. Gdzie nie spojrzeć, jedna uliczka piękniejsza od drugiej.
Czas pandemii zmienił wiele aspektów naszego życia. Wyjazd do Włoch był dla wielu okazją do nawiązania nowych znajomości oraz nauczenia się od nowa przebywania z drugą osobą w różnych sytuacjach. Po 2 tygodniach spędzonych w Grottammare wróciliśmy do szkolnej rzeczywistości. W powietrzu czuć było już zbliżające się wakacje, ale niektórzy z uczniów mieli jeszcze przed sobą egzamin potwierdzający kwalifikacje zawodowe.
Radzenie sobie w nowych, często stresujących sytuacjach i warunkach, przełamanie bariery językowej, czy rozwijanie umiejętności współpracy w międzynarodowej grupie, to tylko niektóre z cennych życiowych umiejętności i lekcja, którą zapamiętamy na długo.
Bogaci o nowe doświadczenia, z głową pełną pomysłów czekamy nowych możliwości i kolejnych wyjazdów na staże za granicą.
Serdecznie podziękowania składamy na ręce wszystkich, bez których wyjazd byłby niemożliwy.
