Jeśli chodzi o szkolenie polityczne należy podkreślić, że tego typu gra symulacyjna nie byłaby możliwa bez personalnego, finansowego i infrastrukturalnego wsparcia Bundeswehry. Sam fakt, że uczniowie i uczennice przez pełne trzy dni bardzo intensywnie, z ogromnym zaangażowaniem, współpracowali przy projekcie świadczy o tym, że niemożliwe byłoby przeprowadzić go w formie regularnych lekcji. Obydwaj oficerowie Bundeswehry w sposób profesjonalny i zdyscyplinowany, taktownie i konsekwentnie zrealizowali cały bardzo skomplikowany program seminarium. Bezpośrednie zetknięcie z międzynarodową współpracą polityczną, jej możliwościami, trudnościami i ograniczeniami, uczniowie określili jako jedno z najważniejszych doświadczeń w ich roku szkolnym.
Bardzo sympatycznie i przyjacielsko przebiegła współpraca pomiędzy uczniami z Kłobucka i pozostałymi uczestnikami. Młodzież polska posiadała wystarczające kompetencje językowe, tak że cała komunikacja bez problemu przebiegała w języku angielskim. Ta gra symulacyjna okazała się po raz kolejny wyjątkowo korzystna dla międzynarodowego spotkania młodzieży, ponieważ metodycznie jest bardzo zróżnicowana i pozwala wykazać się młodzieży na różnych płaszczyznach. Wystąpienia w debatach i prezentacjach, kreatywna praca przy plakatach, pisemne formułowanie wniosków, konstruktywne kłótnie w obrębie grup roboczych jak również pomiędzy poszczególnymi grupami, wypracowanie koncepcji działania – wszystko to przebiegało w skoncentrowanej i przyjaznej atmosferze.
Opinie uczniów:
Kamil Kłysinski (III TI)
Przylatując do Bonn spodziewałem się, że gra POL&IS będzie mało wymagająca, oraz że po szybkim wykonaniu powierzonych nam zadań będziemy mogli zwiedzać miasto, aż do znudzenia. Ku mojemu zaskoczeniu gra okazała się ciekawa i dość wymagająca. Stanowiła wyzwanie dla nas – uczniów - nie tylko pod względem językowym, ale także umiejętnościami z pogranicza polityki, zarządzania i ekonomii. Po pierwszym dniu wszyscy zgodnie stwierdziliśmy że jesteśmy bardzo zmęczeni, 8-9 godzin ciągłego analizowania informacji na temat swojego regionu bardzo nas wyczerpało. Uczestnicy gry byli podzieleni na regiony świata składające się z 3 osób oraz na grupy reprezentujące Greenpeace, World Press, World Bank. W każdym regionie był reprezentant nazywany Head of Government (szef rządu/premier), który łączył w sobie dwie funkcje premiera i ministra środowiska. Pozostali członkowie grupy to minister ekonomii oraz minister stanu (Minister of State). Zadaniem każdej z grup było prowadzenie takiej polityki regionu, aby był on w jak najlepszej kondycji gospodarczej i finansowej. Żeby nie było tak łatwo musieliśmy zmagać się z problemami wynikającymi z podejmowanych przez nas decyzji. Tak jak w rzeczywistym świecie, tak i w naszej grze media miały duży wpływ na to co działo się w regionach, które reprezentowaliśmy. Jeżeli ignorowaliśmy problemy, o których informowały nas media spotykały nas kary. Prowadzącymi symulacyjną grę POL&IS byli członkowie niemieckiej Bundeswehry. Mimo długiej i ciężkiej pracy jestem usatysfakcjonowany nowymi doświadczeniami, które zmieniły mój pogląd na temat zarządzania państwem i stosunkami międzynarodowymi.
Cały wyjazd oceniam pozytywnie. Dużym plusem było zakwaterowanie, gdyż mieszkaliśmy w tym samym budynku, w którym odbywała się gra. Dzięki wyjazdowi mogłam sprawdzić swoje zdolności językowe oraz nawiązać znajomości z uczniami z innych krajów. Gra w całości przeprowadzona była w języku angielskim, co pozwoliło uczniom nieznającym niemieckiego zrozumieć jej zasady. Symulacja, w której braliśmy udział, była bardzo ciekawa. Nauczyliśmy się wiele, m.in. jak pisać programy polityczne, nawiązywać umowy z innymi krajami, bronić granic czy załatwiać sprawy ekonomiczne. Dużym ułatwieniem była też pomoc oficerów z Bundeswehry, którzy starali się zawsze udzielić odpowiedzi na nasze pytania. Jeszcze raz z chęcią wzięłabym udział w takiej symulacji.
Do wiadomości podała mgr Magdalena Trzepizur