Przykro nam dziewczyny, ale nie byliśmy w stanie spełnić Waszych próśb o rzeczony podkład muzyczny ... musi Was zadowolić obecny. Żeńska część klasy II LO, a konkretnie jej osiem przedstawicielek, walczyła dziś dzielnie. Ciężar kajaków czy chłód wody i powietrza okazały się możliwe do pokonania. Tajemnica działania pasów transportowych też zgłębiona.

Pierwsze kroki w kajaku i obawa przed nieznanym to nie problem dla Katarzyny i Julek. Lęk przed pająkami do ogarnięcia przez Sonie i Klaudię. Przesiadka z kajaka do kajaka też już nie pierwszyzna. Jak dla nas egzamin z podstaw kajakarstwa zdany na szóstkę. I tylko Karola, robiąc za starego wygę, ze spokojem śledząc Internety i słuchając muzyki, popełniła błąd zapominając o KitKatach ...
Chłód i perspektywa deszczu sprawiły, że dziewczyny, w bardzo dobrym czasie pokonały odcinek Liswarty z Zawad do Władysławowa. Co więcej udało im się to zrobić tak zwaną "suchą stopą". Dziękujemy za wspólnie spędzony czas i miłą atmosferę. Cieszy nas to, że rzesza amatorów kajakarstwa w naszej szkole powiększyła się o kolejnych kilka osób ...
Do zobaczenia na wodzie. Jesień idzie ...
Przy okazji, pozdrawiamy Spotterów z Zagórza i ich kreciki pukające w taboreciki. I chociaż napotkaliśmy dziś kilka z nich, żaden nie zapukał w taborecik...

Ciekawostka: etykieta wodniacka narzuca kulturalne zachowanie się załóg na wodzie i na biwaku, stałą dbałość o sprzęt oraz przestrzeganie ceremoniału wodniackiego. Płynąc kajakiem siedzimy w kokpicie. Nigdy nie siadamy na pokładzie i nie kładziemy się na nim. Nogi trzymamy także w kokpicie. Do kajaka wchodzimy w miękkim obuwiu lub w skarpetach. Pływanie boso w kajaku nie jest wskazane, stopy szybko marzną, a w kajakach plastikowych grożą nam obtarcia i uczulenia. Dbamy zawsze o czystość osobistą i czystość sprzętu. Nawet w czasie płynięcia uważamy czy nie wieziemy na pokładzie liści, gałęzi, piasku itp., zanieczyszczeń spowodowanych płynięciem pod drzewami i krzewami.